niedziela, 11 maja 2014

Rozdział 12

Wreszcie dodaje rozdział :)Przepraszam że długo mnie nie było :'(

Otworzyłam ostrożnie oczy. Zobaczyłam zamazany obraz szwagra i mojej mamy.
-Angie, wszystko w porządku?- spytał szwagier. Dopiero teraz zauważyłam że jestem w szpitalu.
Nie odpowiedziałam, bo przyszedł lekarz.
- Dzień dobry, proszę o wyjście z sali, muszę porozmawiać z pacjentką- German i moja mama opuścili pomieszczenie i zostałam sama z lekarzem.
- Więc, tak z tego co widzę z wyników to pani ma nerwicę
- Ale, mam brać jakieś leki i kiedy będe wypisana?
- Myśle że dziś już pani będzie mogła wyjść, tutaj ma pani receptę i proszę się nie denerwować, bo może to pogorszyć pani stan- lekarz podał mi kartkę z nazwami leków.
- Czyli mogę już pojechać do domu tak?
- Jak najbardziej, tu ma jeszcze pani wypis- podał mi wypis i wyszedł z sali. Zaraz po wyjściu lekarza wbiegł German z mamą.
- I co?- spytali razem
- To, że mam nerwicę i mam nadzieję że nie będziecie się kłócić, żeby mnie nie denerwować- spytałam wręcz oskarżającą.
- Dobrze chodźmy- oznajmił German.
- Muszę iść jeszcze do apteki- Wyszliśmy ze szpitala, pojechaliśmy do apteki, a potem do domu.
Nie miałam ochoty na rozmowę z mamą, dlatego poszłam do swojego pokoju. Piętnaście minut później do mojego pokoju wszedł German.
-Przyniosłem ci herbatę skarbie- Powiedział. Wzięłam od niego kubek i położyłam na szafce.
- Co się dzieje- przysiadł obok mnie i objął mnie ramieniem
- O to że moja mama cię nienawidzi, a co będzie jak się dowie o naszym związku?
- Trzeba jej w końcu powiedzieć, jeżeli cię kocha w końcu zaakceptuje. Nie możemy tego ukrywać wiecznie.- Przygniótł mnie do siebie delikatnie
- Masz rację, ale boje się jej reakcji. Prawie dostała zawału jak dowiedziała się że Maria wychodzi za ciebie. Ma słabe serce
- Angie, ty masz nerwicę i masz też prawo być szczęśliwa. Jeżeli uszczęśliwisz mamę, a będziesz nieszczęśliwa to ona też nie będzie szczęśliwa, patrząc jak cierpisz.
- Jesteś moim chłopakiem czy psychologiem ?- spytałam wtulając się w niego
- Mogę być nawet twoją dobrą wróżką- powiedział
-Tylko mnie pocałuj- powiedziałam a on zrobił to co mu rozkazałam.
- GERMAN!!!- oczywiście była to moja mama.
-Dość! Mamo zanim coś powiesz, muszę ci coś oznajmić. Ja i German jesteśmy razem.
- CO?! Angie jesteś młoda, śliczna inteligenta i wybrałaś takiego tyrana? Nie pamiętasz co zrobił naszej rodzinie?
- Mamo, ja go kocham. Pamiętasz jak się czułaś, kiedy tata zmarł? Jak traci się miłość? I nie obrażaj Germana.
- No dobrze, uznajmy że będziesz miała z nim dziecko i coś by ci się stało, znów by wywiózł nie wiadomo
gdzie dziecko, które okłamywał by przez 16 lat.
- Angelica, zrozumiałem swój błąd i to jak zraniłem was i Violettę.Naprawdę żałuję
-Akurat!!! Nie wierzę ci. Angie jesteś dla niego za młoda.
- Miłość nie polega na tym że ktoś jest młody czy stary. Wiek i wygląd nie mają znaczenia ja go kocham. Słyszałaś KOCHAM GO!!! KOCHAM GERMANA- MOJEGO SZWAGRA-TEGO CO WYWIÓZŁ MOJĄ SIOSTRZENICE. JESTEM DOROSŁA I POTRAFIĘ O SIEBIE ZADBAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I oto rozdzialik!!!
Podobał się wam ten rozdział? Śmiało piszcie wady tego rozdziału.
Rozdziałów nie było, bo miałam małe problemy z włączeniem bloga. Obiecuję że przed najbliższy czas będę dodawać więcej rozdziałów.

2 komentarze:

  1. Jest wreście rozdział jej !!
    Supcio angie o nerwica wiedziałam że tak będzie :D
    Ostatnie zdięcie wymiata !!
    Czekam na nexta i u mnie nowy rozdzialik :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuuuu angie w akcji angelica chyba na zawał zejdzie germangie por siempre and efer rozdział genialny czekam na next

    OdpowiedzUsuń