Kiedy nasze łapczywe pocałunki się zakończyły, położyłam psiaka na swoich kolanach.
-Jak go nazwiesz?- zapytał mnie mój szwagier
-Hmmm... może Aris..- rzekłam
-pasuje do niego- odpowiedział. Posłałam mu uśmiech na co mnie pocałował. Stawał się coraz bardziej łapczywy. Jedną dłonią oplótł mnie w pasie.
-To niewłaściwe- wymamrotałam
-Pieprzyć niewłaściwość- i znowu zatopił usta w moich. Jego ręka wpełzła pod moją koszulkę gładząc przy tym moje plecy. Jego usta zaczęły muskać moją szyje. Chciał zejść niżej. Zareagowała. Odepchnęłam go od siebie i zerwałam się na obolałe nogi.
-Angie..- podszedł do mnie, jednak ja odsunęłam się- skarbie, kochanie, słońce przepraszam cię bardzo- znów się zbliżył. Nie potrafiłam się na niego długo gniewać i wtuliłam się w niego. Odwzajemnił mój uścisk.
Po całym domu rozległ się dzwonek, którym ktoś zadzwonił. Razem z Germanem zrzedliśmy ze schodów otworzyć drzwi. Kiedy otworzyliśmy je German się załamał osobą która tam stała. Była to moja mama.
Mama zaraz rzuciła mi się na szyję wykrzykując moje imię.
Potem chłodno powitała Germana, na co zmierzyłam ją wzrokiem. Wiedziałam że nie darzy go szczególną sympatią, ale mogłaby tego aż tak nie okazywać.
-Mogłabym zatrzymać się tutaj przez kilka dni?- spytała
-Tak, oczywiście- powiedział German z miną w stylu "nie wieżę że to mówię". Podczas wypowiedzenia tego zdania miał zaciśnięte pięści.
-Violetta!- wykrzyczała moja mama tuląc do siebie Violę.
Kiedy wszyscy naściskali się wystarczającą gosposia podała obiad. Wszyscy zebrali się przy stole i zabrali za posiłek. Kiedy spojrzałam na Germana na jego twarzy gościł podejrzany uśmiech. Wiedziałam że coś knuje, co mnie trochę zaniepokoiło.
-Violu, chcesz może iść na noc do Franceski, bo twierdzisz że nigdy ci na nic nie pozwalam- Dziewczyna uścisnęła ojca i pobiegła się spakować.
-Olga, Ramallo, Angelica mam dla was bilety na bardzo ciekawy spektakl w teatrze, Dzisiaj wieczorem- znów się szyderczo uśmiechnął. Ma bilet dla mojej mamy, zaczynam się bać może ma gorączkę.
Wręczył im bilety i odszedł od stołu. Zrobiłam to samo i poszłam nakarmić mojego psiaka. Usiadłam na kanapie z laptopem na kolanach i zaczęłam przeglądać moje konto na Facebooku (XD)
Tradycyjnie Jade dodała jakieś kretyńskie zdjęcia i pewnie myśli że wygląda ładnie. Ta kobieta jest niemożliwa. Czasem zadaje sobie pytanie czy ona jest na prawdę taka głupia czy tylko udaję.
Kilka godzin później
Violetta poszła do Fran, reszta do teatru... O cholera! To oznacza ze zostałam sama z Germanem. On zrobił to celowo. Bo na logikę nigdy by nie puścił Violi do koleżanki. Przewróciłam oczami i poszłam do kuchni. Nalałam do szklanki wodę. Ktoś zasłonił mi oczy dłońmi. Zlękłam się i podskoczyłam tak że zawartość szklanki wylądowała na Germanie, bo to właśnie on zasłonił mi oczy.
-Moja woda...-powiedziałam
-Wolisz wodę niż mnie?- spytał
-Nie, ale chciałam ją wypić- stwierdziłam
Złapał mnie za nadgarstek i usiadł ze mną na kanapie. Złapał mnie za ręce i przybliżył się do mnie
-Angie, bo ty czyjesz coś do mnie i ja do ciebie więc chciałabyś może zostać moją "dziewczyną"?-zamurowało mnie
-Tak..-odpowiedziałam
-Wiedziałem że się nie zgodzisz przecież za tobą lata tyle facetów- powiedział rozczarowany, mnie rozbawiła ta wypowiedź
Kiedy się od siebie odkleiliśmy wtuliłam się w jego ciepły i umięśniony tors.
-Napijesz się wina?- złożył propozycję już mój chłopak
-No... dobrze..- mimo wachań zgodziłam się. Mężczyzna podszedł do komody i wyjął butelkę czerwonego wina. Nalał po równo do dwóch kieliszków. Wręczył mi jeden z nich. Upiłam łyk po czym odłożyłam naczynie na szklaną ławę. Kątem oka zerknęłam na Germana. Udawał że mnie nie widzi, ale nie udawało mu się to. Odwróciłam głowę w drugą stronę, a mój "chłopak" objął mnie w pasie i położył na kanapie.
Zbliżył swoje usta do moich co praktycznie zakończyło się pocałunkiem.
Zarzuciłam ręce na jego kark. Nagle ktoś wszedł do domu. Pierwsze co usłyszeliśmy to głos
-German??!!! Co ty robisz?!!!!!!????!
-------------
Jak wam się podobał ten fatalny rozdział???
Piszcie w komentarzach
Kamila :D
Czytasz= komentujesz= motywujesz
genialny czyżby angelica wcześniej wróciła z teatru XD czekam na nexta
OdpowiedzUsuń"Fatalny rozdział" ? On jest super jak i wszystkie i dlaczego, dlaczego, dlaczego musisz kończyć na takim momencie ?
OdpowiedzUsuńCóż taka moja natura. Trzymać ludzi w zniecierpliwieniu
OdpowiedzUsuńDziękuje